Jeśli literatura jest szaleństwem, to pisząc o literaturze, wikłamy się w Foucaultowski paradoks: czy mówić o niej językiem rozumu, a więc językiem szaleństwu organicznie obcym, czy mówić o niej językiem szaleństwa, niczego w literaturze nie porządkując, niczego nie wyjaśniając, towarzysząc jednak autorowi w jego szaleństwie, dopisując głosy na marginesie jego szalonego dzieła, traktując jego tekst jak zaczyn do własnego języka, własnych metafor.
Tak właśnie Janusz Palikot czyta Schulza: wbrew „rozumowym” metodologiom i schulzologicznej tradycji. I zdaje się nas przekonywać, że właśnie tak powinniśmy czytać literaturę – na własny, jednostkowy użytek, dla intelektualnej przyjemności.
Michał Rusinek
***
Janusz Palikot (ur. 26 października 1964 r. w Biłgoraju) – polski przedsiębiorca, publicysta, filozof z wykształcenia oraz były polityk. Absolwent filozofii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, studiował także na Uniwersytecie Warszawskim i w Niemczech. W latach 90. XX w. zasłynął jako skuteczny biznesmen, m.in. właściciel wydawnictwa Słowo/Obraz Terytoria. Znany z barwnej działalności publicznej, w latach 2005–2015 był posłem na Sejm, najpierw z ramienia Platformy Obywatelskiej, a później jako lider własnego ugrupowania – Ruchu Palikota. W polityce zasłynął z kontrowersyjnych, antyklerykalnych wystąpień i postulatów liberalnych. Po wycofaniu się z polityki wrócił do działalności intelektualnej i biznesowej. Autor kilkunastu książek publicystycznych i eseistycznych, w tym o prozie i poezji polskiej, Leśmianie, Czechowiczu, Schulzu etc.