To dane z mojego własnego życia. Pisząc o nich udaję się w swego rodzaju podróż, nie wiem jednak dokąd mnie ona zaprowadzi. Lecz mimo to w nader jednostajny sposób kolekcjonuję elementy, z których składam się sam, oczywiście muszę wierzyć, że nie są to moje własne elementy, lecz sprawy ogólne, które fabrykuję w swoisty rodzaj narracji, opowieści, jakiej sam nigdy nie doświadczyłem, ale z pewnością przeżyłem wiele poszczególnych jej elementów.
Peter Handke
***
W Drugim mieczu oskarżenia wysunięte przez autorkę tekstu opublikowanego w prasie stają się dla narratora podstawą szeroko zakrojonych rozważań na temat natury zemsty, jej moralnych fundamentów, ogólnie pojętego prawa do pomszczenia kogoś lub zemsty na kimś. Podróżujący przez Ȋle de France narrator nie kieruje się powszechnie przyjętymi normami, a własnym instynktem, własnymi odczuciami i chęcią zadośćuczynienia szkody, jaką dziennikarka wyrządziła jego matce, szkalując jej dobre imię. Zabójstwo ma być jedyną możliwą jego formą, żadna inna kara nie wchodzi tu w grę, tym bardziej, że bohaterowi chodzi o najbliższą mu osobę.
Handke nieustannie powraca do określonych motywów, klisz i stereotypów, jednak za każdym razem analizuje je z różnych stron, dzięki czemu w jego rozważaniach doszukiwać się można zupełnie innych odpowiedzi na nurtujące narratora pytania, odnaleźć ich zupełnie nowe aspekty. Pierwiastek kobiecy, wątki walki płci czy zemsty są jednymi z najbardziej rozpoznawalnych motywów literackich, a mimo to pisarz w swoim najnowszym dziele jest w stanie ukazać je w sposób zupełnie odmienny od tych, które proponują inni współcześni autorzy.
Z posłowia
***
„Zatem to właśnie jest oblicze mściciela!” — rzekłem sam do siebie, przyglądając się w lustrze własnej twarzy owego pamiętnego poranka, zanim wyruszyłem w drogę. Stwierdzenie to wydobyło się ze mnie zupełnie bezgłośnie, choć wyartykułowałem je przecież; wypowiadając je po cichu, przesadnie poruszałem ustami, jak gdybym chciał odczytać słowa z mojego lustrzanego odbicia i nauczyć się ich na pamięć, raz na zawsze.
Monolog ten uznałem w tym momencie za rzecz nietypową dla mojej osoby, w dodatku, już nawet pomijając moją osobę, za rzecz niesłychaną w każdym sensie, a przecież monologi tego typu często całymi dniami zapewniały mi rozrywkę, i to nie tylko w ostatnich latach.
W ten sposób jawiła się i przemawiała istota ludzka, która po wielu latach wahań, odwlekania, a w międzyczasie nawet i zapomnienia, nagle miała zamiar wyjść z domu, by dokonać należytej zemsty, wprawdzie być może na własną rękę, ale przecież także w interesie świata oraz w imię światowego prawa, bądź wyłącznie — dlaczego „wyłącznie?” — by przestraszyć, a wskutek tego zbudzić opinię publiczną. Czyją? Tych, którzy.
***
Peter Handke
Urodzony w 1942 roku w austriackim Griffen pisarz, tłumacz i dramaturg. Autor licznych powieści: Szerszenie (Die Hornissen, 1966 r.), Pełnia nieszczęścia (Wunschloses Unglück, 1972 r.), Krótki list na długie pożegnanie (Der kurze Brief zum langen Abschied, 1972 r.) czy dramatów: Publiczność zwymyślana (Publikumsbeschimpfung und andere Sprechstücke, 1966 r.), Kaspar (Kaspar, 1967 r.), Terminator. Sztuka bez słów (Das Mündel will Vormund sein, 1969 r.) esejów: Esej o zmęczeniu (Versuch über die Müdigkeit, 1989 r.), Esej o udanym dniu (Versuch über den geglückten Tag, 1991 r.) oraz scenariuszy filmowych (najbardziej znany to Niebo nad Berlinem, w reż. Wima Wendersa). Prowokujący i odważny, zyskał sławę już dzięki pierwszemu publicznemu wystąpieniu w 1966 r., na którym wytknął obecnym tam literatom „impotencję i bezmyślność”, jaką dostrzega w ich dotychczasowym obrazowaniu świata. W początkowej fazie w jego twórczości mocno odznaczają się innowacyjne formy językowe i odrzucenie tradycyjnego opisu rzeczywistości. Z czasem następują widoczne zmiany, w późniejszych utworach pisarz w sposób bardziej konwencjonalny oddaje się rozważaniom związanym zarówno ze sferą emocji, jak i sprawami egzystencjalnymi. Na przełomie XX i XXI wieku Handke publikuje liczne kontrowersyjne teksty związane z wojną w Jugosławii, narażając się tym samym na ataki ze strony innych literatów, a także polityków i osób niegdyś zaangażowanych w konflikt. Uparcie broniąc swoich przekonań pisarz, mimo swych literackich osiągnięć, staje się w wielu kręgach persona non grata. Nadal jednak tworzy i publikuje, a jego kolejne utwory zyskują szerokie grono czytelników.
Przez długie lata swej literackiej działalności Handke został wyróżniony niemal pięćdziesięcioma różnymi nagrodami. Do najważniejszych należą: nagroda im. Gerharta Hauptmanna przyznawana przez Freie Volksbühne Berlin (1966 r.), nagroda im. Georga Büchnera (1973 r.), czy nagroda im. Henryka Ibsena (2014 r.). W październiku 2019 r. Peter Handke zostaje ogłoszony laureatem najważniejszego literackiego wyróżnienia na świecie – Nagrody Nobla.