Czas odczuwalny. Proust i doświadczenie literackie / ZAPOWIEDŹ

Julia Kristeva

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 150,00 zł

przekład i posłowie: Kajetan Maria Jaksender

redakcja: Anna Zofia Jaksender, Aleksandra Charędziak
stron: 1000
rok wydania: 2023
ISBN: 978-83-940873-7-1

150,00 

Po Prouście francuska literatura celebruje szaloną miłość razem z Bretonem i Aragonem, przemienia się w filozofię wraz z Sartrem, staje się polityką z Malraux, moralnością wraz z Camusem czy też spojrzeniem flaubertowskim wraz z minimalizmem Blanchota i Nouveau Roman, i w końcu, wraz z Célinem, rywalizuje z proustowskim poszukiwaniem emocji, choć sprawia wrażenie, jak gdyby odrzucała jego „francusko-jidyszowy” styl i seksualność. Spośród nielicznych autorów zwracających uwagę na Prousta to Blanchot – i jego orfizm – uprzywilejowuje implozję pustki, która powiększa sferę Czasu odnalezionego. Niemniej jednak owa przenikliwość pozostaje zależna od milczenia w kwestii brutalności zła, które u Prousta jest samotnym rewersem niestałości Bytu. Upierać się przy amoralizmie proustowskiego dzieła będzie dwóch podziwiających go pisarzy: katolicki moralista interesujący się rozkoszami piekielnymi, który go opłakuje – czyli Mauriac – oraz badacz doświadczenia mistycznego, który go wychwala – którym  jest Bataille. Natomiast poważny Walter Benjamin będzie się zastanawiał nad tym „eleackim” szczęściem tych odmiennych „materii”. Pełnia proustowskiego doświadczenia – zmysłowa, sztuczna, bluźniercza – ciągle nam się wymyka.

Gilles Deleuze komentuje tę proustowską koncepcję homoseksualizmu z rzeczowością filozofa, który zrozumiał odkrycie Freuda: odróżnia homoseksualizm „ogólny i ścisły” od homoseksualizmu „lokalnego i nieścisłego”. Ten ostatni opiera się na „współistnieniu fragmentów dwóch płci, cząstkowych przedmiotów, które nie mogą się ze sobą porozumieć”, oraz na „oddzieleniu od siebie płci-narządów”. Całość zmierza tutaj w kierunku „transseksualizmu jako ostatecznego poziomu Proustowskiej teorii”.

Homoseksualista jest produktem społecznego odrzucenia, a jego poczucie winy nie istniałoby bez owego wykluczenia, bez owego ostracyzmu, na jaki skazuje go kontrakt społeczny. Proust podkreślał, jak bardzo homoseksualizm jest społecznym artefaktem, i połączył homoseksualistę z Żydem, jako że oboje są ofiarami normatywnej nietolerancji. Do tego protestu narrator dodaje również szczegółowy opis psychotycznej mocy uniwersalnego transseksualizmu. Wszyscy jesteśmy hermafrodytyczymi roślinami i bąkami, lecz niektórzy są nimi bardziej niż inni, aż do szaleństwa, tak jak Palamed z Guermantes’ów, baron Charlus, książę Brabancki, książę de Carency, książę des Dunes, dziedzic de Montargis, książę d’Agrigente, etc. Pani de Guermantes nie waha się mówić, w jego kontekście, o „szaleństwie”. Szaleństwie, które narrator wydaje się sam znać na tyle, że o nim śni: „Otóż śniło mi się, że pan de Charlus ma sto dziesięć lat i że wyciął właśnie kilka policzków własnej matce; że pani Verdurin kupiła za pięć miliardów bukiecik fiołków”. Nikt nie potrafiłby być bardziej szalony. Jeśli wierzyć Freudowi, w postaci ze snu zawsze jest coś ze śniącego. Zatem Charlus policzkujący swoją matkę Verdurin… Cierpienie i śmiech narratora.

Bezsprzecznie, baron wykazuje osobliwe symptomy. Najpierw jego oczy, „rozszerzone uwagą”, „nadzwyczaj żywe”, rzucają „żarliwe spojrzenie, śmiałe, ostrożne, szybkie i głębokie zarazem”, raz po raz roztargnione „z natrętną przesadą”. Oczy „niby szczelina, niby strzelnica, której nie mógł zatkać”, „spuszczone jezuicko”, zdradzają cechy uwięzionej i rozregulowanej energii bąka albo, jeszcze brutalniej, „maszyny palnej, niezbyt bezpiecznej nawet dla tego, kto, nie będąc całkowicie jej panem, nosił ją w sobie, w stanie chwiejnej równowagi i zawsze gotową wybuchnąć”. Na szczęście najczęściej owemu materiałowi wybuchowemu udaje się znaleźć odpowiednie zastosowanie, np. w „racach jego wymowy”. Lecz niekiedy pewien rodzaj obraźliwej i raniącej werbalnej niewstrzemięźliwości odkrywa nagle „maszynę” rozregulowaną.

***

Julia Kristeva (ur. 1941 w Sliwenie)

Bułgarsko-francuska filozofka, psychoanalityczka i semiotyczka, ostatnio również działaczka społeczna, od lat 60. XX w. aktywnie działająca we Francji na uczelniach Paryża a od kilku dekad całego świata. Zainteresowania Kristevej sytuują się na przecięciu filozofii, psychoanalizy i językoznawstwa, ostatnio zaś feminizmu, kwestii tożsamości a także tematów imigracji i emigracji, które stały się główymi problemami globalnej rzeczywistości. Wychowana na Bachtinie, Marksie i formalizmie, początkowo (wraz z innymi sławami francuskiej filozfii, jak choćby Barthes czy Foucault) mocno związana ze strukturalizmem, z którym jednak jej drogi się szybko rozeszły, w latach 70. XX w. ukuła w odniesieniu do teorii literatury termin „intertekstualność”, zmieniając tym samym optykę patrzenia i interpretacji dzieł literackich. Według teorii intertekstualności każdy tekst stanowi mozaikę wielu różnych tekstów, co w praktyce oznacza tyle, że przede wszystkim odnosi się od innych tekstów, że czerpie z tekstów wcześniej napisanych, przez co analiza musi polegać przede wszystkim na odniesieniu danego dzieła do dzieł powstałych wcześniej, co z kolei pozawala umieszczać dany tekst w szerszym kontekście literackim, społecznym czy polityczym. Do jej głównych dzieł należą Rewolucja języka poetyckiego, Czarne słońce. Depresja i melancholia, Potęga obrzydzenia. Esej o wstręcie, Ta niewiarygodna potrzeba wiary, Historie miłosne, Czas odczuwalny. Proust i doświadczenie literackie, Teresa, moja miłość, a także biografie wchodzące w skład serii „Geniusz kobiecy”, tj. poświęcone Hannah Arendt, Melanie Klein i Colette. Od wielu lat Kristeva jest aktywną psychoanalityczką i działaczką społeczną, pracującą na rzecz niepełnosprawnych i walkę o ich prawa, a także o prawa kobiet oraz uchodźców czy imigrantów.

***

Cet ouvrage, publié dans le cadre du Programme d`aide à la publication BOY-ŻELEŃSKI, a bénéficié du soutien du Service de Coopération et d’Action Culturelle de l’Ambassade de France en Pologne et de l`Institut français.
Książkę wydano dzięki dofinansowaniu Wydziału Kultury Ambasady Francji w Polsce oraz Institut français w ramach Programu Wsparcia Wydawniczego BOY-ŻELEŃSKI.

Publikacja powstała dzięki stypendium dla tłumaczy Centre National du Livre w Paryżu.

Publikacja powstała dzięki wsparciu finansowemu Instytutu Literatury w ramach Tarczy dla Literatów.

Publikacja dofinansowana ze środków Fundacji Gutenberg.